Nasza wizja szczęśliwego życia jest bardzo jasna: bylibyśmy wolni, odważni, podejmowali natchnione działania, wzrastali razem, bylibyśmy dla siebie nawzajem. Możemy ufać sobie i innym, a tym samym zyskać kompleksowe bezpieczeństwo.A potem widzimy rzeczywistość: uwikłaną we wrażliwość, w opozycję, rozpraszanie uwagi, wymówki...Aby mimo to odnaleźć w sobie siłę i piękno lub tam pozostać, każdy z nas musi odkryć swój wewnętrzny porządek, zbadać go w codziennym kontakcie z samym sobą i środowiskiem oraz wykorzystać go w odpowiedni sposób dla rozwoju społecznego.Mediacja ma prawo do tworzenia sytuacji "win-win". To, co konkretnie oznacza, musi być odkrywane od przypadku do przypadku. Przede wszystkim jednak chodzi o zdobycie większego bezpieczeństwa i zaufania do siebie i innych w swoim postępowaniu i poprzez swoje własne działania. Wtedy każdy może wykorzystać swoją wrażliwość, splątania i wymówki, aby znaleźć trochę więcej siebie.